Ostatnio piszę, że zrezygnowałam z diet i jem wszystko. Jednak nie do końca tak jest 😉
Otóż omijam szerokim łukiem wszelkie "gotowe"potrawy. Zawsze sprawdzam etykiety i nie kupuję jedzenia z dodatkiem glutaminianu sodu, ulepszaczy i ogólnie niepotrzebnej tablicy Mendelejewa. Ograniczyłam ilość spożywanych słodyczy do minimum. Nie piję mleka, nie jem słodkich jogurtów. Do sałatek, czy surówek nie używam majonezu. Zastąpiłam go jogurtem naturalnym. Nie jem chrzanu ze słoiczków ( zobaczcie co tam jest ;) W moim menu nie znajdziesz również owoców cytrusowych. Czasami pozwalam sobie na zjedzenie pomidorów. Moimi głównymi napojami jest woda i kawa z przewagą wody 😄 Obecnie nie piję już wina, ani żadnego alkoholu z powodu włączenia do terapii Protopicu.
Jajka-pozwalam sobie jeść tylko w formie panierki ew. bardzo rzadko zjem jajko w sałatce. Absolutnie nie jem jajecznicy-zaraz po zjedzeniu swędzi mnie twarz, zwłaszcza okolice ust.
Moje potrawy zazwyczaj są pieczone, gotowane na parze lub duszone.
Nie jem chipsów i innych tego typu przekąsek.
No to chyba tyle 😉 Ostatnio jadłam wietnamskie domowe sajgonki przygotowane przez znajomego.
Do tego był bardzo ostry sos, który nie pachniał zbyt ładnie, także jego tylko delikatnie dla spróbowania posmakowałam.
Otóż omijam szerokim łukiem wszelkie "gotowe"potrawy. Zawsze sprawdzam etykiety i nie kupuję jedzenia z dodatkiem glutaminianu sodu, ulepszaczy i ogólnie niepotrzebnej tablicy Mendelejewa. Ograniczyłam ilość spożywanych słodyczy do minimum. Nie piję mleka, nie jem słodkich jogurtów. Do sałatek, czy surówek nie używam majonezu. Zastąpiłam go jogurtem naturalnym. Nie jem chrzanu ze słoiczków ( zobaczcie co tam jest ;) W moim menu nie znajdziesz również owoców cytrusowych. Czasami pozwalam sobie na zjedzenie pomidorów. Moimi głównymi napojami jest woda i kawa z przewagą wody 😄 Obecnie nie piję już wina, ani żadnego alkoholu z powodu włączenia do terapii Protopicu.
Jajka-pozwalam sobie jeść tylko w formie panierki ew. bardzo rzadko zjem jajko w sałatce. Absolutnie nie jem jajecznicy-zaraz po zjedzeniu swędzi mnie twarz, zwłaszcza okolice ust.
Moje potrawy zazwyczaj są pieczone, gotowane na parze lub duszone.
Nie jem chipsów i innych tego typu przekąsek.
No to chyba tyle 😉 Ostatnio jadłam wietnamskie domowe sajgonki przygotowane przez znajomego.
Do tego był bardzo ostry sos, który nie pachniał zbyt ładnie, także jego tylko delikatnie dla spróbowania posmakowałam.
Komentarze
Prześlij komentarz