Witam po długiej przerwie 😊 Jak widać po tytule dzisiejszy wpis będzie dotyczył mojej wizyty u profesora w Dublinie. Co ciekawe po raz pierwszy nie byłam zadowolona, że moja skóra nie wygląda bardzo źle 😉 Z wieloletniej praktyki wiem, że jak idzie się do lekarzy specjalistów, lepiej jak jest pogorszenie zdrowia w przeciwnym przypadku wiekszość odeśle Cię z kwitkiem, uzasadniając swoją decyzję nie taką złą kondycją pacjenta. Jadąc wczoraj do Dublina miałam tylko jeden cel-nie dać się zbyć. Moje pierwsze wrażenia po wejściu do szpitala...Czy ja jestem w galerii 😳 Kawiarenki, sklepiki, banki i pomiędzy tym recepcja z informacją. Po pokierowaniu mnie w odpowiednim kierunku wizerunek szpitala uległ zmianie. Wygląd typowy dla szpitali w Polsce. W rejestracji zebrano ode mnie podstawowy wywiad wraz z zapytaniem jakiego jestem wyznania. Potem do ręki otrzymałam teczkę i podążyłam do kolejnej rejestracji. Tym razem odpowiedzialnej za pacjentów dermatologicznych. Usiadłam w...
Cześć! Jestem Jola. Z Atopowym Zapaleniem Skóry zmagam się odkąd pamiętam i na blogu opisuję moje dorosłe doświadczenia, leczenie i sposoby radzenia sobie z tą chorobą.