Coś dla konia i...dla mnie 😀 Helosan

Ostatnimi czasy mam mega wysuszoną skórę. Sypię się jak w zimowe poranki 😉 Kompletnie nie mogłam sobie z tym poradzić. Smarowanie, nawet tłustymi maściami nie za wiele pomagało. Po godzinie ponownie było widać złuszczający się naskórek.  Najgorzej było po nocy, poświęcałam wiele czasu przy porannej toalecie na "pozbycie" się łusek, choć oczywiście nie do końca dało się ich pozbyć. Przyznam, że trochę mnie to frustrowało. 

W ubiegłym roku dostałam od znajomej maść Helosan, który bardzo jej pomagał na suchość, zwłaszcza po terapii sterydowej. Trochę sceptycznie podeszłam do maścidła, gdyż z informacji wyczytanych w internecie jest to maść przeznaczona dla koni a do tego dość "ciężka". Jednak Helosan, który posiadam jest przeznaczony dla ludzi i na rysunkach są ludzkie części ciała a nie końskie 😉 Z opisu tej maści wynika, że jest przeznaczona na otarcia, skaleczenia, suchośc skóry. Postanowiłam spróbować i....WOW!!!! Po dwóch dniach stosowania przestałam się sypać. Stosuję ją na twarz, i na najbardziej suche partie ciała i poporostu jestem zachwycona. A raczej za często mi się to nie zdarza w stosunku do maści czy kremów. 

Próbuję rozgryźć co tak dobrze zadziałało na moją skórę. Jedynym składnikiem, którego nie znam i którego uważam za "winowajcę" poprawy jest Polyaminopropyl Biguanide. Jest to subst. chemiczna, która służy jako środek konserwujący i dezynfekujący. Podobno nie podrażnia skóry i włosów. Reszta składu bardzo pospolita ;) 

Mój Helosan był sprowadzony z Danii. Co ciekawe jest różnica w składzie pomiędzy tym, który mam a tymi dostępnymi w Polsce. Różnica dotyczy subst. konserwujących. W Polsce jest Propylparaben a mój ma aż trzy Phenoxyethanol, Ethylhexyglycerin i wyżej wspomniany Polyaminopropyl Biguanide. W tym, że dwa ostatnie mają jeszcze inne własciwości. Ethylhexyglycerin jest humektantem a Polyaminopropyl Biguanide dezynfektantem. 

I teraz jak nic już słyszę głosy niektórych osób...KONSERWANTY!!!! Z mojej strony mogę dodać, że nic mnie nie podrażniło, skórka zrobiła się sprężysta. Nic mnie po tej maści nie swędzi i nie piecze. Kto czyta regularnie mojego bloga, ten wie jakim jestem alergikiem. Więc uważam, że produkt jest wart uwagi. 

Dla zainteresowanych strona producenta http://www.helosan.se/