Niestety stan skóry na twarzy uległ znacznemu pogorszeniu, pomimo moich zabiegów antyseptycznych ( octenisept, Bepanthen Plus). Dziś rano wstałam z żółtą skorupką na czole 😡 Skóra mnie pali, boli, ciągnie choćbym nie wiem ile maści nakładła i kremów. Oczywiście przy takich zaostrzeniach mam problemy ze spaniem i jestem lekko nieprzytomna, gdyż swędzenie nie pozwala mi zasnąć a dodatkowo pilnuję, aby nie załatwić się drapaniem.
Poszłam dziś do GP-lekarz pierwszego kontaktu. Na szczęście młoda osóbka okazała się dość zaznajomiona z tematem AZS 😊 Stwierdziła, że to infekcja i przepisała antybiotyk doustny-Flucloxacillin 500mg 4 xdz, na spanie i p/świądowo Hydoxyzyna 25 mg oraz Hydrocortisone w maści. Ale powiedziała, że nie zmusza mnie do jego użycia jak zobaczyła moją reakcję-opowiedziałam, że miałam trądzik różowaty posterydowy na twarzy i trochę czasu zajęło mi wychodzenie z tego...ok roku czasu to trwało.
Także zaczynam dziś leczenie, będę na bieżąco dawać wpisy na blogu. Gdyż ważne są informacje, jak radzić sobie w takich trudnych sytuacjach jak moja.
Ps. Do leczenia dołożyłam krem Heviran. Prewencyjnie przeciwko opryszczce.
Poszłam dziś do GP-lekarz pierwszego kontaktu. Na szczęście młoda osóbka okazała się dość zaznajomiona z tematem AZS 😊 Stwierdziła, że to infekcja i przepisała antybiotyk doustny-Flucloxacillin 500mg 4 xdz, na spanie i p/świądowo Hydoxyzyna 25 mg oraz Hydrocortisone w maści. Ale powiedziała, że nie zmusza mnie do jego użycia jak zobaczyła moją reakcję-opowiedziałam, że miałam trądzik różowaty posterydowy na twarzy i trochę czasu zajęło mi wychodzenie z tego...ok roku czasu to trwało.
Także zaczynam dziś leczenie, będę na bieżąco dawać wpisy na blogu. Gdyż ważne są informacje, jak radzić sobie w takich trudnych sytuacjach jak moja.
Moje biedne czoło 😩
Ps. Do leczenia dołożyłam krem Heviran. Prewencyjnie przeciwko opryszczce.
No właśnie infekcja... Żonę wielokrotnie wyprowadzano na prostą - w ostatnich latach głównie ja to robiłem zwykle przy pomocy zielska wspomaganego od czasu do czasu np. Belosalicem (b. cenię ten lek). Jednak po paru miesiącach wręcz "ozdrowienia" zawsze był nawrót poprzedzony wysypem bakteryjnym. Tak jak ostatniej jesieni: zaczęło się od zapalenia spojówek, rozpełzło się na twarz a potem na całą resztę. Dr Gawlik mówił już lata temu, że może to być wina ogniska bakteryjnego które co jakiś czas "sieje" i to się kończy Duracefem i mozolnym przywracaniem stanu używalności. Co za ogniska? Ano mogą być w zatokach albo w niedoleczonych zębach. Zatoki sobie przelewała przez całe tygodnie solą fizjologiczną aplikowaną na litry z wlewnika (czy jak to nazywają). Wypływały najpierw farfocle, nos się niezamowicie po takim zabiegu zatykał, była walka - ale z czasem coraz lepiej, doszła do zupełnej drożności. Ale widać coś tam było i zostało z grubsza wykolegowane. To prawdopodobnie bardzo pomogło, podobnie jak spożywanie dużych ilości cebuli i zapijanie naparu z korzenia arcydzięgla (zrobiony na mleku to jeden z lepszych "roślinnych antybiotyków"). Ale to było za mało - wciąż się jednak zdażało takie coś jak ostatnio jesienią.
OdpowiedzUsuńI zabrała się ostatnio za zęby bo dotychczasowe reperacje puściły i trzeba robić implanty... więc pod dwoma takimi "odwiecznymi problemami" odnaleziono "zgniliznę" i stany zapalne niewidoczne na prześwietleniach ani nieodczuwalne. Jeden z nich to krzywo zamocowany trzpień protezy który przebijał zęba zamiast tkwić w korzeniu! Dentysta mówi, że idealne "wejście" dla bakterii. Zlikwidowano te ogniska, które mogły się jątrzyć od lat (nic nie było czuć!). Czy to rozwiąże problem tych nawrotów poprzedzonych infekcją, wysypem bakterii? Oby - czas pokaże. Na razie muszę ją doleczyć po tej nieszczęsnej zimie, źle nie jest ale cudownie też nie :D
Masz rację, ja również mam zaplanowaną wizytę u stomatologa, gdyż "coś" tam się dzieje 😉 Dlatego też bardzo zwracam uwagę dla osób na cyklosporynie-pozbycie się ognisk zapalnych przed leczeniem to PODSTAWA! Czyli laryngolog, ginekolog, dentysta 😉
UsuńBardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń