- Przemywanie ciała nalewką z nagietka 2xdziennie
- Miejsca, gdzie jest przerwana ciągłość skóry dodatkowo przecieram Octeniseptem i nowo powstałe zadrapania.
- Bepanthen Plus lub Savlon antiseptic cream na rany 2xdz i za każdym razem, gdy postawją nowe zadrapania
- Balsam sporządzony z kilku preparatów: Krem Elave lub wazelina+krem z aloesu+olej konopny 2xdz plus ew. w razie gdy czuję taką potrzebę.
- Do mycia szare mydło lub żel do mycia Elave.
- W okresach silnych zaostrzeń Oilatum Flare-Up płyn do kąpieli
- Cetirizine 10 mg raz dziennie na noc
- Ibuprom 200 mg 3xdz
- Witamina B complex 1 xdz
- Witamina D od 2000j do 4000 j raz dziennie
- Witamina C 500 mg 1 xdz
- Dieta bezglutenowa, bezmleczna, antyhistaminowa
- Ograniczenie spożywania cukrów do minimum. Zazwyczaj tylko słodzę kawę
- Całkowite odstawienie alkoholu
- Jak to tylko możliwe, wystawianie ciała na słońce
- Nie przegrzewanie skóry
- Sport, ja jeżdżę na rolkach oczywiście rekreacyjnie ;)
Ależ miałam dziś ciężki poranek. Znowu miałam łzy w oczach i pytanie, które tłukło mi się po głowie...czy warto??? Muszę użyć wszelkich sił aby się nie poddać. Szyja w skorupie, ręce poranione i miejsca pod kolanami. Skóra jest tak bardzo delikatna, że niewielkia ingerencja z drapaniem i natychmiast ściera się naskórek, z którego wypływa płyn surowiczy po czym tworzy się żółta skorupa bleeee 😡 Rano miałam okropny napad świądu, mąż w pracy, także nie mogłam liczyć na masaż. Nie sposób było zapanować nad sobą...totalnie załamana jestem 😢 Nawet nie jestem w stanie niczego założyć na siebie, jedynie bardzo luźna bawełniana koszulka. Wzięłem Cetirizine 10 mg, Ibuprom 400 mg, rany zaopatrzyłam Octeniseptem i Sudocremem. Jakoś powolutku samopoczucie poprawiło się, ból zmniejszył się, świąd również. Ale poprzez moją skórę odczuwam dziś szereg doznań...ból, świąd, pieczenie, dreszcze na zmianę z atakami gorąca. Skóra w miejscach zapalonych jest lepka 😖 Boże daj mi siły na dalsz
Komentarze
Prześlij komentarz